poniedziałek, 18 lutego 2019

Kingdom Come Deliverance - pierwsza gra bez superbohatera?

Kingdom Come Deliverance to gra rpg wyprodukowana przez czeskie Warhorse Studios. Głównym bohaterem gry jest Henryk - syn kowala z miejscowości Skalica, której panem jest Pan Radzik Kobyła. Twórcy gry oraz dziennikarze nazywają Kingdom Come Deliverance pierwszą grą bez superbohatera. Czym jest superbohater w grach? Czy naprawdę Kingdom Come Deliverance to pierwsza gra bez "superbohatera"? Postaram odpowiedzieć na te wszystkie pytania poniżej.

Henryk i jego ojciec kowal ze Skalicy
Henryk i jego ojciec kowal ze Skalicy

Superbohaterowie w grach i walka


W wielu grach nasz główny bohater jest o wiele silniejszy niż jego antagoniści. Pozwala mu to na pokonanie dziesiątek a nawet setek przeciwników. Jest to popularny zabieg i lubiany przez graczy – przecież każdy lubi czuć się wyjątkowo i mieć jakąś przewagę na przeciwnikami. Oczywiście nie ma to za wiele wspólnego z realizmem, ale liczy się dobra zabawa i to jest najważniejsze.

Popularnym zabiegiem, który daje naszemu bohaterowi przewagę na przeciwnikami są umiejętności walki. Ułożone zazwyczaj w określone drzewka, w których wykupuje się je za punkty, które dostajemy wraz z awansem na kolejny poziom doświadczenia. Zazwyczaj pozwala to graczom na wykonywanie określonych ataków, kombosów, atak kilku przeciwników naraz z ukrycia itp. Takim atakom towarzyszą imponujące animacje, w których nasi antagoniści giną w widowiskowy sposób.
Im więcej mamy odblokowanych takich umiejętności tym bardziej poradzimy sobie w każdej sytuacji. Drzewka umiejętności możemy teraz spotkać w seriach gier takich jak Assassin’s Creed, Tomb Raider, Far Cry.



Bohater Kingdom Come Deliverance a walka


Jak już wspomniałem głównym bohaterem gry Kingdom Come Deliverance jest Henryk. Syn kowala ze Skalicy. W prologu poznajemy go jako faceta, który lubi napić się z kolegami w karczmie, trochę podokuczać z kolegami innym mieszkańcom Skalicy. Nic nie zwykłego jak na głównego bohatera gry. Tym bardziej, że już przy pierwszym zadaniu, które daje nam ojciec Henryka możemy napotkać pewne trudności związane z walką z przeciwnikami w grze.

Mamy odzyskać pieniądze od niejakiego Kunesza – kolesia, który znany jest w Skalicy z tego, że obecnie pije i umie walczyć wręcz. Udałem się, więc do Kunesza i zacząłem z nim walczyć. W końcu jestem przyzwyczajony, że może pierwsza walka nie będzie najłatwiejsza, ale na pewno da się wygrać. Po kilku próbach Kunesz dalej zwyciężał bez żadnego problemu. Spróbowałem innego rozwiązania – postraszyłem go ojcem Henryka. Nie przejął się w ogóle. Stwierdziłem, że skoro oba rozwiązania nic nie dały to znajdę inny sposób na wyegzekwowanie mojej wierzytelności. Po prostu wezmę siekierę, którą trzyma przed domem. I to był błąd. Kunesz wezwał strażników i oskarżył mnie o kradzież siekiery. W walce ze strażnikami nie miałem najmniejszych szans. Pieniądze udało się dopiero odzyskać po uzyskaniu pomocy od naszych kolegów, wtedy Kunesz przygnieciony liczebną
 przewagą zgodził się na oddanie „pieniędzy”.

Później Skalica zostaje zaatakowana i Henryk musi uciekać. W czasie ucieczki stajemy także przed kolejnym wyborem dotyczącym walki. Dziewczyna ze Skalicy – Teresa może zaraz stać się ofiarą gwałtu dokonanego przez 3 Kumanów. Oczywiście możemy ją uratować. Tylko jak tego dokonać? Jeżeli nie będziemy wystarczająco szybcy to nie mamy najmniejszych szans. Żołdacy na pewno nas zabiją. I w tym przypadku znowu widoczna jest różnica między Kingdom Come Deliverance a innymi grami. W innych grach na pewno udałoby nam się pomóc kobiecie i dodatkowo zabić bez problemu adwersarzy. W Kingdome Come Deliverance tak nie jest. Trzeba odwrócić uwagę żołnierzy i zrobić to co każdy w rzeczywistości zrobił by na miejscu Henryka – wsiąść na konia i uciekać ile się da. W tym czasie Teresa ucieknie a my zdobędziemy achivement na Steamie.


Walka na późniejszym etapie gry 


Później oczywiście spotykamy jeszcze wielu przeciwników. Kluczem do sukcesu w Kingdom Come Deliverance jest to, że Henryk musi się uczyć. I to nie tylko walki, ale także innych przydatnych umiejętności takich jak czytanie (nie każdy w średniowieczu potrafił czytać), strzelanie z łuku itp. Gra nagradza tych, którzy poświęcą na to czas. W późniejszym etapie gry nadal może nie będzie się superbohaterem w rozumieniu innych produkcji, ale będziemy mieli równe szanse jak nasz przeciwnik, by przeżyć. Oczywiście jeśli będziemy mieli lepszą broń i pancerz to możemy pokonać przeciwnika, ale należy dalej uważać, bo może nas zabić. Dalej nie możemy sobie pozwolić, by samemu rzucić się np. na grasującą na drodze grupę bandytów albo Kumanów.


pomoc w walce z bandytami jest czasem konieczna
pomoc w walce z bandytami jest czasem konieczna



Moim zdaniem nauka walki jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Nikt przecież nie jest od razu mistrzem miecza czy topora. Nawet najlepsi muszą trenować jak mawia Kapitan Bernard.



trening walki krótkim mieczem z kapitanem Bernardem
trening walki krótkim mieczem z kapitanem Bernardem


Specjalne umiejętności bohaterów pomagające w wykonywaniu zadań


Oprócz umiejętności ułatwiających walkę, bohaterowie posiadają specjalne zdolności, które pomagają im w czasie wypełniania zadań. W serii Assassin's Creed tą zdolnością jest „wzrok orła”, w przypadku serii Tomb Raider jest to instynkt przetrwania, w Far Cry-u jest to możliwość oznaczenia przeciwników pod względem typu – walczący wręcz, zwykły strzelec, snajper, ciężki itp.
W każdej serii może być to inna specjalna umiejętność naszego bohatera lub bohaterów. Z punktu widzenia grywalizacji są to ciekawe rozwiązania, które urozmaicają rozgrywkę i są po prostu fajne dla graczy.

Jak to wygląda w Kingdom Come Deliverance? Otóż nasz główny bohater Henryk nie ma mocy, która pomagałaby mu przy wypełnianiu zadań. Wielu graczy narzekało na takie rozwiązanie, gdyż gra nam nie podpowiada co mamy zrobić. Oczywiście nie do końca tak jest bo w Kingdom Come mamy dziennik zadań, który pokazuje nam cele łącznie z oznaczeniem ich na mapie, ale są one oznaczone dość lakonicznie. Warto więc słuchać bardzo uważnie dialogów, bo dzięki temu będziemy wiedzieli co dokładnie mamy zrobić. Jeżeli ktoś ich nie słucha to czasem gra tego „nie wybacza” i trzeba kombinować jak wykonać dane zadanie. 

Jak już przywykniemy do tego rozwiązania rozgrywka robi się naprawdę ciekawa, ponieważ możemy zastanawiać się co zrobić. Szczególnie ciekawie jest w przypadku zadań śledczych takich jak śledztwo w sprawie zdarzeń w stadninie Neuhof, w którym Henryk może sam wykonać pewne zadania albo poprosić o pomoc kapitana Bernarda.


Czy Kingdom Come Deliverance to pierwsza gra bez superbohatera?

Uważam, że tak. Po pierwsze, bo nasz bohater nie jest od razu wspaniały - musi nauczyć się wielu rzeczy, a w szczególności walki. Po drugie, nawet jak nauczy się walczyć walka z dużą liczbą dobrze wyposażonych przeciwników jest bardzo trudna i zazwyczaj śmiertelna. Po trzecie, Henryk nie ma specjalnej mocy jak bohaterowie w innych grach, dzięki którym zawsze wiadomo co zrobić. Po czwarte, Kingdom Come Deliverance pokazuje często, że bez wsparcia nie poradzimy sobie czasem z przeciwnikiem i to, że ktoś pójdzie z nami walczyć z bandytami robi dużą różnicę, zaś w przypadku innych gier wsparcie nie zawsze nam zrobi aż taką dużą różnicę.

Na pewno Kindgom Come Deliverance jest grą z bohaterem, ponieważ po jakimś czasie możemy tak się czuć - jak lokalny bohater, którego wszyscy mieszkańcy okolicy w której żyje znają. Dla mnie było to bardzo fajne doświadczenie, którego czasem brakuje w grach, w których są superbohaterowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz